Opowiadania głównie z parą LevixEren. Jednak będą dodawane tutaj też co jakiś czas jedno rozdziałowe opowiadania z innych anime.
wtorek, 17 lutego 2015
Aomine x Kise rozdział 4
Otworzył powoli oczy, biorąc głęboki oddech. Tak mocny, że aż zabolały go płuca. Jakby tego było mało, głowa aż pulsowała mu z bólu. Nie powinien był wypijać tego wina.
Powoli wstał z łóżka, bardzo ospale. Kiedy tylko postawił stopę na podłodze zachwiał się i o mały włos nie przewrócił.
Czuł się bardzo słabo. Jakby jego ciało wypełniło się watą. Aomine jak lew powoli go rozszarpywał.
- Słyszałam, że twoi rodzice wyjeżdżają do twojej ciotki na dwa dni. - powiedziała nagle Rikka, uśmiechając się do siebie.
Ao westchnął głęboko.
- Skąd o tym wiesz? - zapytał zirytowany
Jego dziewczyna wiedziała więcej od niego? Zresztą i tak go to zdenerwowało. Nie planował spędzić tego czasu z nią.
Ale teraz trudno będzie ją spławić.
- Spędzimy ten czas razem? - dodała przytulając się do ramienia chłopaka.
Niebiesko włosy spojrzał na nią kątem oka.
- Nie jestem pewien, czy ja nie będę musiał pojechać z nimi. Ciotka jest bardzo bogata.- odparł mają nadzieję, że choć trochę ją zniechęci.
Ale ona nie zamierzała dać za wygraną. Jeszcze kiedy usłyszała o pieniądzach.
To wszystko zaczynało go nudzić, irytować. Sprawiała, że coraz bardziej oddalił się od swojego przyjaciela. Co właściwie jest z tym chłopakiem?
- Co cię rozbawiło? - zapytała rozdrażniona, widząc jak Aomine uśmiecha się delikatnie.
W jego wyobraźni odtworzyła się tamta scena. Ich pocałunku. Do teraz doskonale potrafi odtworzyć mimikę twarzy Kise. Wyglądał jak małe dziecko, które dowiedziało się, że Święty Mikołaj jednak nie istnieje i to rodzice podrzucają prezenty pod choinkę.
Tak, to w zupełności nim wstrząsnęło.
Od tego czasu nie było tak jak wcześniej. Pojawiły się różne głupie myśli, ale Ao jeszcze potrafił je odgonić. To była tylko kwestia czasu, żeby stracił tę moc.
Kise zbliżał się do budynku szkoły, i będąc tuż przed drzwiami szkoły zawahał się czy tam wejść. Zdrowy rozsądek jednak go do tego przekonał.
Rozpiął bluzę i wszedł do środka, mając cichą nadzieję, że go tam nie spotka.
Nie mógł uwierzyć, w to co się stało. Jak wszystko tak diametralnie się zmieniło. . Jak w ogóle mógł modlić się, aby nie zobaczyć swojego przyjaciela.
Miłość jednak jest okrutna, i czasem potrafi wszystko zniszczyć, a my nadal tkwimy uwięzieni w tym uczuciu.
Szedł powoli, oglądając się na boki. Odetchnął z ulgą wchodząc do klasy.
I wtedy go zobaczył, i cały ten stoicki spokój poszedł w cholerę..
Bał się nawet na niego spojrzeć. Za to Aomine nie spuszczał z niego oczu.
Kise siedział ławkę za nim, kiedyś go to cieszyło, ale teraz...
- Siemka, Kise. - powiedział Ao , uśmiechając się.
- Cześć. - odparł cicho.
I to jedno słowo z ust Ao od razu go rozbudziło. To coś w jego uśmiechu.
Niebiesko włosy usiadł na ławce blondyna. Podstawił mu pod nos paczkę krakersów.
- Nie, dziękuje. - odpowiedział szybko
Aomine wziął głęboki oddech.
- Co z tobą jest? - zapytał zirytowany
Kise przełknął ślinę, i uśmiechnął się słabo. Już naprawdę nie miał siły.
- Nic takiego. - odparł ledwie słyszalnie.
Wtedy jego cierpliwość prawie się skończyła.
- Jesteś moim przyjacielem, nie mam zamiaru patrzeć jak coś cię dręczy. - jego głos był stanowczy.
Blondyn spojrzał na niego. Na jego wyprasowany mundurek, lekko rozczochrane włosy.
Musiał to zrobić.
- Zakochałem się w tobie. - wyszeptał, ale na tyle głośno ,że Aomine był w stanie to usłyszeć.
Paczka krakersów wypadła mu z dłoni, i wylądowała na podłodze.
- Co takiego? - powtórzył zszokowany
Kise wiedział, że tak będzie. Nie oczekiwał, że po tym wyznaniu Aomine rzuci mu się w ramiona i odwzajemni jego uczucie...
- Przepraszam, nie powinienem ci tego mówić.
Czuł, że jeśli nie ucieknie z tamtego miejsca, to się rozpłacze. Jak małe dziecko.
Wybiegł z sali tak szybko, że niebiesko włosy nawet nie zdążył go zawołać.
- Zakochał się? - szepnął do siebie, nadal przetwarzając w głowie te słowa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O jejciu o.o Ja chcę dalej...teraz~!! Huhuhu *o* w końcu mu powiedział!! Się nie mogłam doczekać. <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobał ten rozdział, tylko szkoda, że taki krótki. ;-; I fajnie opisałaś ich uczucia. ^^
Pozdrawiam i weny życzę :*
Czekam na kolejny rozdział! ^w^ I mam nadzieję, że będzie dłuższy *^* Życzę weny itd. ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział tylko trochę krótki :/ No ale nic to c: czekam z niecierpliwością na następny i weny życzę! :3
OdpowiedzUsuńYo suck :3 jestem nowa czytelniczka i uważam, ze to opowiadanie jest twoim jednym z najlepszych (to ze nowa nie znaczy ze już wszystkiego nie przeczytała heheszki). W każdym bądź razie podłącz czytania czuje wokół siebie aurę tenczy i pedalstwa. Cudownie. Moja religia fujoshi odżywa. Także ten... Weny, zboczenia i zajebistosci życzę. 8)
OdpowiedzUsuńYo suck :3 jestę nową czytelniczka i uważam ze to opowiadanie AoKise jest jednym z twoich najlepszych (to ze nowa nie znaczy ze już nie przeczytala wszystkiego heheszki). Czytając rozpierdzielałam wokół siebie aurę zboczenia i sadyzmu oraz zygalam tenczom. Tak to jest komplement. Nie ważne, nie musisz próbować ogarnąć mojej zrytej psychiki. W każdym bądź razie życzę weny, pedalstwa i więcej sadomaso! Yaoi górą!
OdpowiedzUsuń*.* hohohohoł xDD ale fajnie się zapowiada następny rozdział ^^ ciekawe jak teraz bd ze sobą "żyć" xD :v
OdpowiedzUsuńWeny ~ Ero
Pisz więcej. To opowiadanie bardzo mi się podoba. Mam nadzieje że niedługo bedzie kolejny rozdział. Hwaiting;)
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następne opowiadanie? :c
OdpowiedzUsuńKiedy następne opowiadanie? :c
OdpowiedzUsuńOpowiadanie świetne. Bardzo dobrze piszesz, masz bardzo przyjemny styl i naprawdę mi się podoba. Czekam na dalszy rozwój akcji, ale dziewczyno postaraj się o jakieś etykietki/spis treści/cokolwiek co by dało jasny obraz tego który rozdział jest z którego anime i do którego opowiadania. Archiwum z 3 lat prowadzenia bloga naprawdę niewygodnie się przeszukuje -.-""" zwłaszcza gdy widzę rozdział 35 a nad nim rozdział 12 (mniemam, że innego opowiadania). To tylko moja luźna sugestia, ale jeśli dało by się coś takiego zrobić myślę, że wszystkim byłoby łatwiej....
OdpowiedzUsuńWeny~....
Kiedy będzie następne opowiadanie? :) Proszę napisz coś, bo ja tu umieram z braku yaoi... :c
OdpowiedzUsuńNie, tylko tak powiedział dla odczepnego. Aomine to jednak jest kretynem ... Ale to właśnie wszyscy w nim uwielbiamy :D
OdpowiedzUsuń